Urlop, wakacje, wolne. Tego słowa nie użyłam przez ostatnie 10 lat. Bo nie było czasu, bo praca, bo wyjazd z pracy, bo to, bo tamto. Zazwyczaj moje wakacje trwały dzień lub dwa w miejscu w którym pracowałam, robiłam zlecenie, fotografowałam ślub, zostawałam dzień, dwa dłużej, żeby choć trochę
Read MorePisze do Was ten list siedząc na polanie na skraju lasu. Wybrałam to miejsce, bo natura, drzewa, przestrzeń, kwiaty, niebo nas łączą, zbliżyły nas do siebie, pozwoliły nam się poznać bliżej.
Dzisiaj jest chwila kiedy zobaczycie swoj dzień ślubu na fotografiach, które tak wiele dla Was znaczą. Wszystkie chwile, każdy piękny człowiek, szczegół, drobnostka na tych zdjęciach to efekt wielkiej miłości, radości, zaufania, przestrzeni. To tutaj wszystko się kończy i wszystko się zaczyna.
Read MoreIt was raining for few days already. We took rainproof jackets, we put wellies on and were ready to conquer the weather. It was a warm day, full of beautifully falling rain, making our hair wet. But we had the best wild berries you can imagine
Read MoreSandrę i Patryka oraz część ich rodziny poznałam już kilka lat temu, kiedy to fotografowałam ślub Martyny i Damiana, bratowej i brata Patryka (kiedyś wam może jeszcze pokazę ten ich przepiękny ślub, bo wcześniej nie miałam okazji...) :) ale tak naprawdę
Read MoreKiedy idziemy razem na spacer i jest to nasz pierwszy kontakt to obiecuję, pokochacie aparat :) To sama przyjemność, to naturalność, to spontaniczność, to uśmiech, nowe miejsce i miłość w powietrzu. Sesja narzeczeńska
Read MoreMe and Sis. And the world. Our small adventures every time we see each other. I miss it. It should have been more often...
Read More